Kambuz mazurski czyli co ugotować żeby się nie zmęczyć

Gdzie te czasy kiedy wyciągało się butlę gazową na pomost, stawiało wielką menażkę, gotowało dwie paczki makaronu a wygłodniała do cna załoga koczowała wokoło pytając czy długo jeszcze. Potem wkrajało się dwie konserwy turystyczne, dorzucało sera żółtego w kostkę pokrojonego, polewało sowicie keczupem i jadło aż furczało. Albo stało w wijącej kolejce głodnych żeglarzy w jedynym sztynorckim sklepie, gdzie chleb był tylko do 9 rano. Zaspałeś – na śniadanie pozostawały szprotki w oleju bo cały nabiał i pieczywo kończyły się wczesnym dla żeglarzy rankiem. To było piętnaście lat temu, zaledwie, albo aż… 
 
Teraz niemal każdy jacht wyposażony jest w kuchenkę dwu albo trzy-palnikową i lodóweczkę, w każdym porcie czeka knajpka i kilka sklepów, w większości portów przycupnęły biedronki i inne żabki. Wybór jest spory. Na szczęście jednak czasami trafiają się jeszcze zaciszne bindugi i zatoczki z dala od cywilizacji. Wtedy warto po prostu coś dobrego ugotować. I niekoniecznie musi być to makaron z mielonką, chociaż osobiście uważam, że smakował wybornie.
 
Zapraszam na krótki przegląd kambuzowych dań, i zaczniemy , tak właśnie, od wspomnianych makaronów, bo to produkt wdzięczny, jakby stworzony do żeglarskich wymogów. Robi się szybko, najeść się można, smakuje większości. Tylko zmienimy dodatki na współczesne.
 

Na początek szybki makaron z pesto

Co kupić:
- makaron, najlepiej spaghetti albo tagiatelle
- słoiczek pesto zielonego
- ser – kawałek mazurskie w kostce będzie równie dobrze smakował co starty świeżo parmezan albo grana padano, naprawdę
- opakowanie szynki parmeńskiej – do nabycia w każdym markecie
- kilka ząbków czosnku, ale może też być czosnek granulowany
- oliwa z oliwek ( a jak nie mamy to może być i masełko)
-pomidorki koktajlowe ( jak nie ma to swojski duży pomidor też się nada) 
 
Przygotowanie 
- Ugotuj makaron
-Na rozgrzanej patelni podsmaż przez kilkadziesiąt sekund posiekany czosnek na dwóch łyżkach oliwy ( albo na masełku, tylko wtedy trzeba uważać, bo lubi się skubaniec przypalać), a następnie dodaj ugotowany i odcedzony makaron. Jeśli nie masz świeżego czosnku, do rozgrzanego tłuszczu dodaj łyżeczkę czosnku granulowanego i szybko wymieszaj. 
-Kiedy makaron z czosnkiem i oliwą zacznie już delikatnie skwierczeć posyp całą zawartość patelni mniej więcej czterema łyżkami drobno startego sera ( ale często bywa, że nie masz tarki, więc pokrój ser jak możesz najdrobniej, też się rozpuści). Wymieszaj dokładnie, aby ser pokrył cały makaron i zdejmij patelnię z ognia.
- Dodaj 3-4 łyżki pesto ( w zależności od ilości makaronu i Twoich preferencji – czy lubisz by makaron pływał w sosie czy raczej interesuje Cię wersja włoska – makaron otoczony pesto)
- Pokrój szynkę parmeńską w drobne paseczki, pomidorki przekrój na pół, dodaj do makaronu
- gotowe, chyba, że masz na składzie jeszcze inne dodatki. Do takiego makaronu pasują oliwki, kapary, paseczki świeżej papryki
- ważne – smakuje dzieciom
- bardzo ważne – całość zajmuje 15 minut i już można leżeć na dziobie z talerzem dobrego jedzenia na brzuchu i odpoczywać
 

Smacznego!  

BK

0 komentarzy

Zostaw komentarz

Wymagane pola oznaczone są *

Facebook